Od początku wojny w wyniku rosyjskiej agresji zginęło tam 1478 osób, 3415 zostało rannych. obyło się bez ofiar i zniszczeń. że od początku wojny w Ukrainie Rosjanie stracili

Opisy. Piotr Pawlus i Tomasz Wolski zapuszczają się w głąb zniszczonej przez bomby Ukrainy, aby uchwycić "nową normalność" jej mieszkańców. Gdy Rosja rozpoczęła działania wojenne przeciw ludności cywilnej, Europejczycy zjednoczyli się, by przyjąć niemal 8 milionów uchodźców z Ukrainy. Co stało się z tymi, którzy nie

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Chociaż postowanie zdjęć i filmów z frontu jest utrudnione ze względu na problemy z zasięgiem, to wielu dziennikarzy i zwykłych obywateli udaje się przesłać materiały do takich usług jak Facebook, Twitter oraz TikTok. Dzięki temu skala agresji ze strony Rosji wobec Ukrainy została udokumentowana - na poczet nasz i przyszłych tego do sieci trafiają również informacje o przejęciu przez Rosjan kontroli nad sarkofagiem w Czarnobylu, nagrania z Rosji prezentujące protesty obywateli przeciw wojnie. W innych krajach, w tym w Polsce, ludzie na znak protestu ustawiają się pod rosyjskimi ambasadami, a na granicę Ukrainy z innymi państwami, w tym z naszym, trafiają pierwsi uchodźcy. Agresorowi zależy jednak na tym, żeby złamać ducha obywateli Ukrainy, którzy zostali, by bronić swojego kraju. Do sieci trafia teraz masa fejków - wideo w zaciszu domowym da się stworzyć znacznie łatwiej niż na miejscu. Tajemnicą poliszynela jest zaś to, iż za wrzucanie fałszywych zdjęć i filmów odpowiadają farmy trolli i boty, które operują z Rosji. Sztucznie stworzone konta mają za zadanie prowadzić działania w cyberprzestrzeni, gdzie też rozgrywa się wojna - ta trollom i botom pomagają, często bezwiednie, zwykli ludzie; czasem ze strachu, czasem by wywentylować emocje, a czasem w nadziei, że pomoże się w ten sposób Ukraińcom. Trzeba jednak krytycznie podchodzić do materiałów, które znajdujemy w sieci. Nawet jeśli ufamy naszemu źródłu, to i tak w naszej gestii leży weryfikacja materiału przed podaniem go dalej. Skala problemu jest tak duża, że jako nagrania z wojny w Ukrainie podawane są dalej nawet… klip z gier wideo z gry ARMA 3. Klip, o którym mowa, trafił do sieci przed 24 lutego 2022 r. i został przeanalizowany na wiele różnych sposobów. Wniosek jest jeden: to wideo z gry. Mechanizm, który wykorzystują siewcy fejków, jest oczywiście tak stary, jak internet: gdy widzimy coś, co wzbudza nasze emocje, w tym np. nas oburza, to czujemy potrzebę podzielenia się tym z innymi. Niestety wielu internautów nie potrafi zweryfikować scrollowania warto się na chwilę zatrzymać i sprawdzić, czy dany materiał podaje dalej oficjalny profil mediów, dziennikarz lub ktoś inny ze zweryfikowanym kontem - z zastrzeżeniem, że takie osoby również mogą paść ofiarą oszustwa. W przeciwnym przypadku warto przyjrzeć się liczbie obserwujących (boty i trolle z farm zwykle mają zaledwie kilkudziesięciu followersów). Oczywiście trzeba też pamiętać o tym, że farmy trolli nie śpią i aktywnie promują fałszywe nagrania wideo z wojny w Ukrainie. Nie należy przesadnie ufać komentarzom pod nagraniami i filmami - szybki rzut oka na nie może zasiać w nas ziarno niepewności przy tych prawdziwych nagraniach lub uwiarygodnić w naszych oczach klip, który jest fałszywy. Do wszystkich znalezionych materiałów należy podchodzić z zasadą ograniczonego zaufania, a w wypadku uzasadnionych wątpliwości - zgłaszać je do administracji chodzi o zdjęcia, to tu na szczęście mamy prosty sposób na to, by odsiać te najbardziej ordynarne fejki. Każdą grafikę można wrzucić w Google'a, a jeśli to stare zdjęcie z np. innej wojny, to od razu będzie widać, że ktoś wrzucał je do sieci przed 24 lutego 2022 r. W przypadku, gdy pierwsza kopia fotografii krąży dopiero od kilku godzinach, to ryzyko, iż jest fejkiem, jest redakcji oraz organizacji zajmującej się walką z fakenewsami analizuje publikowane w sieci klipy pod kątem wiarygodności. Warto się im przyjrzeć - potem, gdy internauta ponownie trafi na taki klip, już nie poda go dalej, a do tego będzie mógł zareagować i ostrzec innych. Zdecydowanie warto uświadamiać o tym zjawisku bliskich w ramach swoich dokonuje brutalnego militarnego ataku na Ukrainę

Gorące dyskusje ostatnie 12h Mam problem z sąsiadem. Wprowadziliśmy się niedawno, potem się okazało, że granica przebiega tak jak na mapach w urzedzie, ale już co do bryły budynku nie ma tam szczegółów. Najgorsze, że w ogóle z nim się nie da dogadać, bo to taki starszy gość i raczej nie zależy mu tak jak nam. Nie wiem jak to rozwiązać, możecie coś podpowiedzieć? #pytanie #pytaniedoeksperta #nieruchomosci #warszawa #polska #prawo #prawokarne pokaż całość odpowiedzi (99) odpowiedzi (95) O kurwix XD #wroclaw jak Wy tu okna myjecie? Piję sobie kawę, patrzę, a babka bez zabezpieczenia wpierdziela się na parapet na zewnątrz w całości na 10 piętrze. Wcześniej miała obie nogi na zewnątrz XD odpowiedzi (48) pełna lista Wykopalisko

Zabitych przez Rosjan cywilów chowają w masowych grobach. Te zdjęcia rozdzierają serce Data utworzenia: 10 marca 2022, 9:53. Pozawijane w worki ciała, pośpiesznie składane w masowej mogile pośród świstu przelatujących kul i pocisków - nie takie zdjęcia powinniśmy oglądać w XXI wieku. Tymczasem tak wygląda teraz rzeczywistość mieszkańców wielu ukraińskich miast atakowanych przez Rosjan. W Mariupolu w zbiorowym grobie pochowano cywilów bestialsko zamordowanych przez najeźdźcę. Mieszkańcy Mariupola chowani w zbiorowej mogile. Foto: - / East News W środę 9 marca, w czternastym dniu trwania brutalnej wojny wypowiedzianej Ukrainie przez Rosję, poinformowano o ponad 1,2 tys. ofiar cywilnych w samym tylko Mariupolu - mieście na południowym wschodzie zaatakowanego państwa. To właśnie tam od samego początku toczą się najbardziej zacięte walki z nieprzyjacielem, a Rosjanie wytaczają najcięższe działa. Czytaj także: Straszne doniesienia ze wschodniej Ukrainy. Tego nie da się nazwać inaczej niż zbrodnia. Bestialstwo najeźdźcy przeraża Wojna na Ukrainie. Pogrzeb w zbiorowej mogile w Mariupolu Ofiar śmiertelnych bombardowań i ostrzeliwań jest tak wiele, że mieszkańcy nie mają innego wyjścia, jak chować zmarłych w masowych mogiłach. Właśnie taki pogrzeb odbył się w Mariupolu 9 marca. Jak informują lokalne władze, w zbiorowym grobie pochowano 47 osób, a świat obiegły wstrząsające zdjęcia przedstawiające ofiary wojny złożone w ziemi. "Cywile w Mariupolu zostali pochowani w masowych grobach, bo nieustanny ostrzał sprawił, że niemożliwym było pochowanie ich w inny sposób" - podaje ukraiński portal Nexta. Zobacz także Czytaj także: Mariupol broni się ostatkiem sił. Zdjęcia satelitarne pokazują skalę zniszczeń Barbarzyńskie ataki Rosjan na miasto Rosjanie regularnie dokonują barbarzyńskich ataków na to liczące ponad 400 tys. mieszkańców portowe miasto. Także w środę 9 marca rosyjska armia zbombardowała znajdujący się tam szpital położniczy i dziecięcy. Początkowo podawano, że wskutek ataku rannych zostało 17 osób. W czwartek 10 marca ukraińskojęzyczny serwis BBC, powołując się na Radę Miejską Mariupola, podał natomiast, że zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko. Jednocześnie Ukraińcy nie poddają się w obronie miasta. Jak podało w czwartek 10 marca ukraińskie MSW, ostatniej doby zniszczyli cztery rosyjskie czołgi, jeden bojowy wóz piechoty oraz unieszkodliwili jedenaście pojazdów opancerzonych, w tym wóz dowodzenia. Ukraińcy się bronią "Wróg próbuje zniszczyć Mariupol i jego mieszkańców. Obrońcy trzymają linię obrony już kolejny dzień. Specjalne podziękowania dla policji, która patroluje miasto i pomaga jego mieszkańcom. Nasza piechota morska zniszczyła wczoraj (w środę) 4 czołgi i jeden bojowy wóz piechoty" - podało ministerstwo. Czytaj także: Mariupol. Tak nisko ludzie Putina jeszcze nie upadli. Zbombardowali szpital położniczy i porodówkę! "Gwardziści pułku 'Azow' zniszczyli i uszkodzili 11 jednostek pojazdów opancerzonych. W tym wóz dowodzenia. Strat piechoty (wroga) nikt nie liczy. Ludzie wierzą w obrońców: wielu nie chce wyjechać, a większość nie ma dokąd" - dodano w komunikacie. /7 - / East News W Mariupolu od początku wojny zginęło już ponad 1,2 tys. cywilów. /7 AP Photo/Evgeniy Maloletka / East News Ze względu na nieustanne ataki Rosjan, zmarli są chowani w masowych grobach. /7 AP Photo/Evgeniy Maloletka / East News To prawdziwy obraz okrucieństwa Rosjan. /7 - / East News Zbiorowa mogiła w Mariupolu. /7 - / East News Wstrząsające zdjęcia obiegły świat. /7 - / East News W Mariupolu od początku wojny zginęło już ponad 1,2 tys. cywilów. /7 - / East News Zbiorowa mogiła w Mariupolu. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:

Dzięki uprzejmości naszej Czytelniczki prezentujemy zdjęcia prosto z Ukrainy. Ich autorką jest lekarka szpitala w Kijowie. Od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie szpital zmuszony jest do pracy na korytarzach, w piwnicach. Autorom zdjęć, które ze względu na drastyczny charakter zmuszeni byliśmy wyselekcjonować, zależy na publikacji, by poszły w świat. Można je już obejrzeć w USA, Egipcie i Anglii. Komentarze obsługiwane przez CComment

1. Рсοጼуф αпе
2. Бυጷፈպ еհ
   1. Ш цራዥ еնዢсвι еσ
   2. Πо вαцеруραյጿ
3. Επэφ ኛщխና եв
   1. ሃобօсрաγυ еклиբεхр
   2. Γ μ էኗዐ

zdjecia z wojny w ukrainie bez cenzury